02.08.2005 :: 22:44
kolejny dzien, kolejne stracone chwile... kolejne zyskane??? nie wiem... samotnosc... pustka... aspekty pozytywne : 1.przyjaciolka znalazla wymarzony ciuszek za bardzo niska cene i byla bardzo szczesliwa... jak rzadko i nie narzekala zbytnio... 2.ktos mnie nie nazwal mym niezwykla rzadkim imieniem ( zaledwie 60% procent dziewczyn w klasie i 14% ostatniego calego obozu ) i to nie bylo wredne, ani zlosliwe i nawet mi sie spodobalo...smieszne zrobnienie nazwiska... aspekty negatywne: 1. szeroko pojeta nuda 2. koniecznosc robienia przetworow 3. koniecznosc sprzatania gorsza od nudy 4. strasznie duzo narzekam...