ktosiulka - komentarze


bezpieczenstwo... chyba im miejsza miejscowosc tym lepiej... mniej ludzi, mniejsza zabawa, mniejsza groza... Londyn, WTC... Polska - nikomu sie jeszcze nie chcialo tutaj naprawde porozrabiac... niby bomba w Warszawie...
bezpieczenstwo - oni tez tak mysleli...
a ja... nie wiem... w takiech chwilach docenia sie urok malej wsi, malego miasta... a ja... ale z tych malych miast, wsi i tak z nadzieja udaja sie do duzego miasta... a ja... bo tam czesto nawet lo nie ma... a ja... jestem... miasto obok Warszawy... bezpieczenstwo... tak... czuje sie bezpieczna... mimo ukradzionej komorki... mimo przemierzania podobno najgorszych dzielnic Warszawy... tam i tak pewnie nikt nie zaatakuje... moje prawie codzienne przeprawy przez centrum... to chyba sie ich powinnam sie bac... rutyna???
czego sie boje... najbardziej - warczacych psow... moja panika, staje deba, nie uciekam, nie ruszam sie, strach nie pozwala mi sie ruszyc... dlaczego??? kiedys, nie tak dawno temu, kilka lat temu, taki niewielki pies... zabral ze soba kawalek mnie (doslownie)... cholerny bol, placz, przez kilka miesiecy wizyty w szpitalu (rodzice nie chcieli zostawic mnie na odddziale)... blizna... teraz calkiem blada... znosna, ale jest... i strach... kiedys: wizyty u psychologa... na spacerach z rodzina chowanie sie za tate kiedy widzialam jakiegokolwiek psa, kazdego, nawet najmniejszego tak panicznie sie balam... niewazne, ze niektore z nich znalam po kilka lat... jeden mnie skrzywdzil, to wystarczy... czas pozwala zapomniec, ale nie wiem, czy zupelnie... mam psa... nawet duzego... ale czasem to sie przypomina...
zabici... kolejne cyferki w gazetach... czy cos dla mnie znacza??? nie wiem... sa strasznie odlegle...obce... osluchalam sie... ale cos wciaz mowi... ale jesli kogos stamtad bys znala???

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


do tego przyznali sie inni
09.07.2005 :: 23:16 :: ata134.internetdsl.tpnet.pl

niekochanaja

Nie wiem dokładnie co powiedziec. Twoja notka dała mi do myslenia. Sama zaczęłam się zastanawiac nad bezpieczeństwem. Ale nie swoim. Dziwne. Na razie najbardziej zależy mi na najbliższych. Aż wróciły do mnie wspomnienia. Pedofile, gardze nimi. O mały włos a już bym leżała gdzieś... Aż mnie ciary przeszły. To było 7 lat temu, ale przed oczami wciąż ta sama scena...
08.07.2005 :: 22:45 :: talk.pl

ailene

Bezpieczenstwo, pojecie zanikajace. Wies czy miasto, gdzie jest teraz bezpiecznie. Tu bomba, a tam pijaczek z nozem. I tak koniec bedzie taki sam... Ja tez sie boje... ludzi zwierzat, choc z tymi drugimi łatwiej, wystarczy, że udasz, ze podnosisz kamien i chcerz go rzucic, ucieknie. U czlowieka moze to tylko rozniecic furie. A cyferki... rzeczywiscie tkie odlegle, jednak gdy pomysle sobie, ze szli do pracy, sklepu, jak codzien, ze nie dane bylo im powiedziec zegnaj, czy kocham... to przeraza i boli.
08.07.2005 :: 18:54 :: ddm64.neoplus.adsl.tpnet.pl

;)

Hejka!!! Masz super bloga i mam do ciebie prośbe. Mam koleżankę, która marzy o tym by być w kolumnie najczęściej czytanych blogów. Wystarczysz że wejdziesz na jej bloga i nie musisz zostawiać komentarza jeżeli nie chcesz. Ale jeśli zostawisz to ona nie będzie miała nic przeciwko i się odwdzięczy. Oto jej adres http://us5.blog.onet.pl Mam nadzieję, że pomożesz w spełnieniu jej marzenia :)
Talk.pl :: Wróć