07.07.2005 :: 15:00
nie pisalam, bo w sobote nie za dlgo pobylam w domku. w sobote powrot, w sobote wyjazd... tym razem do babci... mialo byc na 3 dni... ja nie wiem, jak 3 dni maja sie do powrotu dzisiaj (czyli w czwartek mniej wiecej =P). moja babcia mieszka na wsi i jak trudno sie domyslic, nie czuje potrzeby kupienia komputera i zalozenia internetu... ciekawe dlaczego??? =P ale jakos specjalnie mi sie nie nudzilo... no tak... remont potrafi sprawic, ze nuda jakos tak sie nie pojawia (oczywiscie remont u babci)... jak bylo na wyjezdzie... nawet fajnie... na poczatku dziwnie sie czulam w towarzystwie 49 dziewczyn... przez ostatni rok jakos tak przyzwyczailam sie do innego towarzystwa... ale bylo nawet fajnie.... i smiesznie... i baba to tez, w wlasciwie zwlaszcza fajne stworzenie... 9 wyjazd do Zakopca... moze byc ciezko... i to nawet bardzo...ale damy rade... a wlasciwie dam rade =). jakos tak odzwyczailam sie od pisania...