ktosiulka - komentarze
wakacje... dziwne slowo... po raz pierwszy czuje, ze kogos moze mi brakowac w tym czasie...
w niedziele prawdopodobnie pierwszy wyjazd... z ruchu katolickiego...nie wiem, czy to dobry pomysl... ostatnio chyba zgubilam poczucie bliskosci Absoluta i wiary jako takiej...wiara jest darem... ja go nie otrzymalam... ale moze jej poszukam...troche poczucie winy... moze nie powinnam???? poznam ludzi, o ile nie bede wpatrywac sie w okno... nie wiem, czyo dobry pomysl...
coraz wiecej watpliwosci... strach, przed rzeczami na ktore sie cieszylam...panicznie zaczynam sie bac konfrotacji z nowymi ludzmi i ich poznania...zachowuje sie jak... no wlasnie...
zmiany... jak ja je potrafie nienawidzic... jak ja potrafie na nie wyczekiwac...
poczatek wakacji...
chlopczysko
Zmiany,kto je lubi? Chyba każdy z nas czuje odrobinę lęku i niechęć przed zmianami.Ale z drugiej strony zmiany są bardzo potrzebne,chociażby do tego żeby życie nie było nudne i jednostajne. Poznawanie nowych ludzi jest bardzo ciekawe! Odkryjesz to kiedy zaczniesz ich poznawać :)Powodzenia!
jak ja się boje tegorocznych wakacji,... a co do zmian... nie lubię, ale wiem, że muszę je znosić...
kijo
Lody są dobre na wszystko. Zobaczysz, nowi ludzie potrafią być całkiem w porząsiu. Pamiętaj, że będą w podobnej sytuacji co Ty. Musisz być po prostu otwarta. Wtedy na 100% będzie ok. Ja niestety jestem zbyt nieśmiała by zabajerować całą grupę. Jeżeli również nie czujesz się na siłach, poszukaj osoby tak samo wyobcowanej jak Ty siedzącej z boku. Gwarantuję znajomość na lata (może nawet przyjaźń:)) Własne doświadczenie:) BUZIAKI (ciepłego lata, odkrycia w sobie nowych pokładów wiary, nie tylko w BOGA ale i lepsze jutro)nikegirl
Nie każdy nowy człowiek jest zły, bo takie jest założenie. Są też fajni i jakoś trzeba ich poznac ;)Fajowy blog
Jak bedziesz miala chwilke to wpadnij na www.tamika_ma_bzika.hwdp.pl i skomentuj nocie a ja sie odwdziecze 
Buziaki :***Wakacje... jedni wyjezdzaja, drudzy przybywaja, nie wszystkich trzeba się bac... ludzie czasem potrzafia byc fajni... wiara... ja wiem, ze gdzies tam na gorze On jest, czuwa, prowadzi... nie umiem Go odnalesc w ludziach, ktorzy teoretycznie sa Jemu oddani, choc tak czesto o Nim mowia... szkoda... chyba nie jestem dobrym dzieckiem... pozdrowienia