12.06.2005 :: 21:41
tak ladnie spadlam dzisiaj z rowerku. nowy przybytek to dwa siniaki i nieco bolu, ktory szybko sie nie odczepi. widac: moja wrodzona zgrabnosc. cholernie mi brakuje, nieco glupio to napisac... NIECH MNIE KTOS PRZYTULI. ostatnio strasznie mi jakos tego brakuje. tylko musze poszukac jakiegos obiektu tortur. swoja droga ciekawe, czego moze mi brakowac w dobie latwej i prostej komunikacji miadzyludkiej. myszka i klawiatura nigdy nie zastapia dotyku prawdziwych rak, monitor nigdy nie odda blasu realnych oczu i prostego usmiechu. jak wylaczyc samotnosc???