ktosiulka - komentarze


powrot z wycieczki... troche bolesna rzeczywistosc... ile na jutro doi zrobienia... i nic zaczetego...
na wycieczce bylo fajnie, a na pewno strasznie smiesznie. troche duzo zajec, naprawde czas mielizmy wypelniony na maxa... nieco zmeczona...
kilka obserwacji... w mojej klasie naprawde jest mnostwo zaczepistych ludzi... z poczuciem humoru, inteligentnych... dlaczego wiec czegos caly czas czegos mi brakuje??? kogos blizszego, przyjaciela/przyjaciolki... dlaczego nie potrafie z nimi nawiazac kontaktu na wyzszym poziomie? na swoj sposob sa mi bliscy... brakuje... no wlasnie: czego??? potrafie nawiazac rozmawe z kazdym z nich, co nie zmienia faktuy, ze w pewien sposob czuje sie samotna??? nie doroslam??? a moze ta granica jest we mnie???
sa naprawde fajni.. moge byc dlka nich kumpela, ale wiem, ze nigdynie zostane 100% kumplem... jak kazda dziewczyna... zawsze bedzie troche inaczej, moze to poblazanie, moze szacunek, ale pewne rzeczy z nami zrobia inaczej. tak po prostu...
maly dolek zwiazany z powrotem do rzeczywistosci... lepiej juz bylo latac po lesie, wwiercac sie w ziemie by sorawdzac glebie, liczyc dzewka,rozpoznawac ich rodzaje, mierzyc ich srednice...
dlaczego non stop trafiam na Jego cien??? oszaleje chyba. chlopak, ktory mi sie podoba chodzi do klasy rownoleglej i byl wczesniej na podobnej wycieczce... na koncu mielismy zrobic prezentacje z wynikami badan. usiadlam przy komputerze z prezentacja jego grupy( przeciez tam bylo tyle komputerow, a prezentacja musiala byc na tym i akurat ja ogladalam jako przyklad =(, gdyby chociaz sie nie podpisywali)... z przegranymi ich zdjeciami na ktorych byl On... kiedy w pewien sposob dobry los pozwala zapomniec o Nim i wlasnej beznadziejnosci musze odnajdywac cos, co mi o tym przypomni... masakra...

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


do tego przyznali sie inni
11.06.2005 :: 13:26 :: avn187.neoplus.adsl.tpnet.pl

kijo

to byłam ja :)
11.06.2005 :: 13:25 :: avn187.neoplus.adsl.tpnet.pl

muszę przyznać, że nawet jeśli byli tacy, którzy podobali mi się w klasach równoległych (a było ich 7, bo w mojej chłopaków było 6 i takich hmmm, no powiedzmy, że same nazwanie ich chłopakami jest na wyrost:), to nigdy nie miałam z nimi miłosnego problemu. Powiem więcej nigdy nikogo naprawdę nie kochałam. Zawsze wydaje się, że powrót do rzeczywistości jest trudny. Jednak pamiętaj, że wycieczka, to również Twoja rzeczywistość. A szkoła to świat równoległy w innym wymiarze... Żartuje zapewniam Ciebie, że potem będziesz baaaardzo za tym tęsknić... BUZIAKI
08.06.2005 :: 22:24 :: ata134.internetdsl.tpnet.pl

niekochanaja

los lubi płatac figle, niestety. Czasami zaskakuje w pozytywny sposób, a czasami nie:( I zgadzam się z ailene:D Trochę wiary w siebie a na pewno będzie dobrze!!!
jak będziesz miała czas i chęci ponudzic się troszkę czytając cudze notki, to wpadnij: niekochanaja.mylog.pl
08.06.2005 :: 21:52 :: talk.pl

ailene

Ja nie uwazam, ze jestes beznadziejna, zapewne nikt tak nie mysli... Wiecej wiary w siebie, wiary w ludzi. Pozwol im poznac siebie, odwdziecza sie tym samym... Buziaki!
Talk.pl :: Wróć