12.04.2005 :: 20:39
to ja... a kazda lza i kazdym usmiechem... to ja... samotna w tlumie... usmiechajac sie tlumie lzy... nie znasz dnia ani godziny... jak chce poznac przyszlosc skoro nie potrafie znac przeszlosci, wlasnej przeszlosci... mieszaja sie fakty, mam nanie inne spojrzenie... to nie bylo takie proste, jakim to widze teraz... a tamto tak mocno bolalo, choc nie powinno... nie moge poznac przyszlosci, bo taka obca wydaje sie sama sobie ja, ja sprzed kilku lat, miesiecy... nie rozumiem osoby, ktora powinnam znac doskonale, bo nia bylam... na pewnoi wiec teraz nie zrozumiem mojego przyszlego ja, ktore jeszcze nie nadeszlo...