27.02.2005 :: 21:19
dzis ostatni dzien szeroko rozumianej wolnosci, czyli koniec ferii w mazowieckim. no, ale coz, taki los uczniaka, a wlasciwie uczniaczek tez . dziekuje, ze ostatnio ktos skomentowal mojego bloga . zainteresowany wie, o kim mowa . z moich nienagannych obliczen wynika ( a licze w miare dobrze jak na mat-fiza ) wynika, ze moj blog odwiedzily juz conajmniej dwie osoby. ach, ta popularnosc ................ podobno humor tuz przed smiercia sie poprawia wiec................. oj, jutro bedzie ciezko, jesli sie przez cale ferie nie robilo nic slownie: wielkie NIC. ale moze beda tak zalamani wynikami probnych mator, ze dadza spokoj pierwszakom .. ale chyba na to nie warto liczyc. pewnie wzmozy to ich ambicje . a jutro i pojutrze wielki dol z powodu dnia, ktorego nie ma , czyli moich siedemnastych urodzin. jaka ja STARA . zawsze moge mowic, ze mam lat 4 i 1/4. fajnie, prawda!!!!!!!!!!!!!!