ktosiulka - komentarze


zaczynam podroz wglab siebie.
juz bez strachu.
z lekkim ironicznym usmiechem.
i z pewna doza samokrytycyzmu.
gdzies pomiedzy samouwielbieniem i zachwytem nad ludzka psychika a przewidywalnoscia i rozczarowaniem.
wciaz ta sama.
myslalam ze pewne wydarzenia zmienily mnie winnego czlowieka. coz, wiedza, ze mialy taki potencjal, lecz go nie do konca wykorzystaly. hm, owszem, lekko zachwialy, ale coz tego.
salenstwo ktore rozumiem tylko ja.
glupie nawyki i przewrazliwienia.
i humor. wlasciwie bez sensu.
tak jak ta wypowiedz nie ma ladu i skladu.
tak i moja psychika.
ot miliony latek spietych ze soba. niektore laczenia pekaja. coz, dziura tez moze byc piekna.

i taka ladna tecza nd warszawa. cala mokra, z bolacym brzuchem cieszylam sie jak dziecko tecza. i sloneczkiem co wychuylalo sie zza chmur.
wciaz widze piekno.
nie zpaomnialam jak wyglada.

witaj zycie :]

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


do tego przyznali sie inni
05.07.2007 :: 23:21 :: azl212.neoplus.adsl.tpnet.pl

rien

Cieszę się, że wróciłaś do siebie :P.. a te lata bez ładu i składu pospinane to życie a ta psychika, w której króluje często chaos ale i uśmiech na widok piękna to właśnie TY - pamiętaj! BUZIAKI
28.06.2007 :: 12:08 :: eds114.internetdsl.tpnet.pl

rever

też bardzo lubie ten stan kiedy po ciemnym bagnie zaczynam się wychylac na świat i dostrzegać piekno naszego podłego padołu łez ;)
27.06.2007 :: 13:49 :: 198.200.54.80.static.rdi.pl

ailene

zeby przeżyc to straszliwe zycie trzeba troche dystansu i samokrytyki. w koncu cos musi zapchac te dziury miedzy łatami, aby nie paliły i nie piekły w codziennej walce z przeciwnosciami. aby choc troche zamaskowac je i ochronic przed atakiem...

no i to co najcenniejsze - humor i umiejestnosc czerpania radosci z kazdej chwili - masz to i nikt ani nic nie jest w stanie tego odebrać, a to przeciez najwiekszy skarb, bo najkrotsza droga prowadzacy do uczucia, zwanego szczesciem :)

Talk.pl :: Wróć