22.10.2006 :: 13:05
hm... dziwne... w moim wnetrzu czysta mieszanina... troski, martwienia sie o innych, bolu, jakiegos strachu, oraz jakiegos totalnie iracjonalnego stanu pewnosci, bynajmniej nie tego, ze warto bratac sie z malym przedmiotem o zimnym, stalowym blysku, ale ze wszytsko bedzie dobrze... tylko troche czasu jeszcze...