ktosiulka - komentarze


...
jestem, zyje, oddycham... choc nie widze sensu tego wszytskiego....
wegetuje...
nie dostrzegam nic, zo z mojego punktu widzenia mogloby nadac sens mojemu zyciu...
przegralam z zyciem...
tchorz...

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


do tego przyznali sie inni
27.08.2006 :: 20:41 :: a243223.upc-a.chello.nl

joasia

Moja droga jeszcze nie jest za pozno i wcale nie jstes tchorzem nawet o tym nie mysl ,jedyne szczescie jakie moze dac Ci ,to Pan Bog zacznij od dzis poznanie Pisma Swietego i modl sie.Tylko Bog moze wszystko zmienic,tylko on zna nasze wnetrze nie czekaj dluzej zacznij od dzisiaj,zaufaj Mu ,modl sie.
25.08.2006 :: 01:04 :: ckr61.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Pewnie masz racje.
Masz racje, że się poddajesz.
I nie znajdujesz powodów do walki.
Z tym niesprawiedliwym życiem.
A ja ci napiszę jedno - pieprzyć niepowodzenia.
Zastanów się.
Oddychaj, żyj.
I miej wszystko gdzieś.

25.07.2006 :: 11:25 :: axo83.internetdsl.tpnet.pl

siasica

u mnie swieża notka!!
zapraszam;-)
kiss=*=*
23.07.2006 :: 00:28 :: host-ip22-167.crowley.pl

blanda

Też taka byłam.
Wiedziałam, że taka jestem...
ale brakowało mi jednego.
Nie wiem czy Tobie również tego brakuje.
Brakowało mi chęci zmiany.
Jednak nadszedł czas, gdy nie miałam już siły.
Byłam naprawdę wyczerpana walką.
Walką z Nadzieją, która nie raz mnie zawiodła, walką z Wiarą, której trudno wierzyć, walką z Miłością, w której tak łatwo się zagubić.
Najgorsza walkę toczyłam jednak z snami i marzeniami.
Te nie dawały mi spokoju.
W końcu ledwo żywa, z pomoca wspaniałej przyjaciółki, odkrywam, że nie trzeba walczyć. Odkryłam, że gdy poda się zyciu rękę, ono przestaje być tak brutalne. Trzeba tylko usmiechnąc się.
Wszystkie błędy da się naprawić, w jakiś sposób wynagrodzić pokrzywdzonym ich ból. Wszystko się da.
Dziś w to wierzę, chodź nie jest łatwo.
Ale inaczej nie mogę żyć, nie umiem.
Może Ty również?
21.07.2006 :: 21:41 :: axo83.internetdsl.tpnet.pl

siasica.talk.pl

nie wiem czy chodzi o konkretna sytuacje, czy tak ogolnie piszesz o przegranej z zyciem...
niedawno tez tak myslalam
i w sumie nadal mam powody zeby tak sadzic
ale zyje glupim optymizmem bo wiem ile rzeczy mnie jeszcze czeka...
-tym wlasnie zyje [czekaniem na chwile]
sprobuj tak do tego podejsc
moze przestaniesz wegetowac...
bo na pewno jeszcze cos milego cie zaskoczy! ;>
nigdy nic nie wiadomo... (...) hmm

21.07.2006 :: 17:03 :: awt168.neoplus.adsl.tpnet.pl

rien

czy ktoś wygrał z życiem? to prawdziwa ruletka... ale ale przecież słowa -- póki walczysz jesteś zwycięzcą -- pokazują, że nawet przegrywając... wygrywamy ^^ BUZIAKI
Talk.pl :: Wróć